-
11
Siedziałam w resteuracji i nagle napadły mnie zbzikowane potwory.
No dobra, może nie odrazu. Na początku było przyjęcie. Świętowałam swoje 12 urodziny, wraz z przyjaciółmi i (wtedy na nieszczęście) siostrą. Rodzice poszli na zakupy, w pobliskim sklepie.
Restauracja w której jedliśmy, nazywała się ,,Sfinks". (słowa mojej koleżanki; przypadek? Nie sądze.) Nie wybrałam tego miejsca przypadkowo, miałam BZIKA na punkcie mitologi egipskiej, a w tej restauracji na szybach i ścianach były rozpisane egipskie hieroglify, które dzięki pewnej SUPERŚWIETNEJ serii książek, potrafiłam rozpoznać. No, większość. Na przykład węzeł Izydy. Izyda to egipska bogini magii, czczona również w starozytnym rzymie. Inne hieroglify, to między innymi- mu(woda) i che-dżi(…
Czytaj całość >